Niektóre osoby popadają w takie zadłużenia, że nie są w stanie spłacać zobowiązań finansowych. To bardzo trudna sytuacja, często trzeba sięgać po pomoc bliskich. Kiedy nie mamy pieniędzy, by spłacić pożyczony kapitał, możemy ogłosić upadłość konsumencką. Czym jest ta procedura i czy może być dobrym rozwiązaniem problemów finansowych, przeczytacie w poniższym artykule.
Od 2015 roku w Polsce zbankrutowało prawie pięćdziesiąt tysięcy obywateli. To prawie, jakby cały Kołobrzeg był zadłużony i nie potrafiły spłacić swoich długów. W wiadomościach telewizyjnych czy w internecie możemy przeczytać różne historie ludzi, którzy przeszli upadłość konsumencką, był to dla nich jedyny ratunek od spirali zadłużenia. Niektóre osoby miały po 14 lat, inne 90. Średnia wieku osób, które ogłaszają upadłość konsumencką to 49 lat.
Co to jest upadłość konsumencka?
Upadłość konsumencka to procedura, która umożliwia anulowanie części lub wszystkich długów. To postępowanie sądowe, które jest skierowane wyłącznie do osób prywatnych, ale także dla osób, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą. Upadłość konsumencka jest umożliwiona osobom niewypłacalnym, których miesięczne wynagrodzenie przekracza ratę kredytu. Nie są oni w stanie uregulować zobowiązań finansowych.
Czy upadłość konsumencka to ratunek dla zadłużeń?
W internecie możemy przeczytać wiele historii, w których upadłość konsumencka okazała się być ostatnim kołem ratunkowym, by wyjść z zadłużeń. Warto pamiętać, że po ogłoszeniu upadłości syndyk może zająć twoje wynagrodzenie, auto, a nawet mieszkanie. Można nie mieć możliwości zarządzania własnym majątkiem. Upadłość konsumencka powinna być wcześniej omówiona z prawnikiem, który przeanalizuje sytuację prawno-finansową danej osoby, ponieważ nie zawsze jest to dobra opcja.
Historie ludzi którzy przeszli upadłość konsumencką
Bankructwo często zależy od jednej złej decyzji, a czasem to po prostu zrządzenie losu. Do upadłości konsumenckiej często prowadzą bardzo losowe historie, może się zdarzyć tak, że dana osoba wzięła kilka tak zwanych chwilówek z instytucji pożyczkowej, a po nieoczekiwanej stracie pracy wpadła w spiralę zadłużenia. Zdarzają się sytuacje, w których ktoś jest uzależniony, a swoją wypłatę przeznacza na używki, co w późniejszym okresie może spowodować problemy z pracą jak i sytuacją mieszkaniową. Takie osoby jeśli nie pójdą na odwyk i nie ogłoszą upadłości konsumenckiej, mogą borykać się z kryzysem bezdomności. Często nie możemy przewidzieć, jak potoczy się nasze życie, a sytuacje, w których ktoś jest zmuszony do ogłoszenia upadłości konsumenckiej, bywają nie do przewidzenia.
Czego można się nauczyć z historii ludzi, którzy przeszli upadłość konsumencką?
Przede wszystkim tego, że nie zawsze jest dobra. Prawo upadłościowe nie zawsze działa na korzyść osoby zadłużonej. Osoba zadłużona traci wszelkie prawa do zarządzania swoim majątkiem. Żeby uniknąć takich sytuacji, warto zasięgnąć porady prawnika, kiedy nasza płynność finansowa przestanie być stabilna, nawet jeśli jeszcze jesteśmy wypłacalni. Warto jednak mieć świadomość, że takiej sytuacji da się uniknąć, trzeba podchodzić rozważnie do spraw finansowych i nie zaciągać pożyczek, jeśli ich nie potrzebujemy, warto jednak mieć już wtedy poduszkę finansową w razie przykrych okoliczności jak utrata pracy.